Tytuł:
Norma
Autor:
Sofi Oksanen
Wydawnictwo:
Znak
Rok
wydania: 2018
Kiedy
jej matka ginie pod kołami pociągu, Norma przeczuwa, że nie był to zwykły
wypadek. Jeszcze nie wie, że kluczem do
wszystkich zagadek jest ona sama. Choć z trudem porusza się w labiryncie
kłamstw i mistyfikacji, z każdym krokiem odkrywa prawdę o sobie i losie innych
niezwykłych kobiet ze swojej rodziny. Czy jej też zagraża niebezpieczeństwo?
Czy wyjątkowość okaże się przekleństwem? Czy znajdzie się ktoś, kto ją ocali?
Opis z okładki
Z
okładki książki czytelnik dowiaduje się również, że Norma to mistrzowskie połączenie feministycznego manifestu i
mrożącego krew w żyłach thrillera. O ile mogę się zgodzić, że jest to
feministyczny manifest genialnie napisany, o tyle nie zgodzę się, że jest to
mrożący krew w żyłach thriller. Tej książce bliżej do obyczajówki z elementami
kryminału.
Pierwszym
tematem przewodnim w Normie jest
handel włosami. Zastanawialiście się kiedykolwiek skąd pochodzą włosy, które
sobie doczepiacie? Czy pochodzą z legalnej sprzedaży? Czy właścicielka wyraziła
zgodę na sprzedaż? A może zostały skradzione prosto z kobiecej głowy? Potępiamy
handel ludźmi, handel organami, upewniamy się, że kosmetyczka doczepia nam rzęsy
z tworzywa sztucznego, a nie z futra norek, kupujemy jajka z wolnego wybiegu i
ekologiczne mięso. Ale nie zastanawiamy się skąd pochodzą włosy, które fryzjer
nam doczepia. Ważne, że są prawdziwe, czyli najlepszej jakości, a nie sztuczne „kitki”
z plastiku. Czy to nie jest paranoja?!
Drugim
tematem przewodnim jest surogacja. W większości krajów jest ona nielegalna,
więc małżeństwo, które chce mieć dziecko, korzysta z nielegalnych kanałów. Gdy
już dostana dzidziusia w swoje ręce nic więcej ich nie interesuje. Co się
dzieje z kobietą, która urodziła dziecko? Żyje? Wszystko u niej w porządku? A
może popadła w depresję? Może chciała zatrzymać dziecko przy sobie, ale została
zmuszona do oddania, a później ją zabito? Bardzo często surogatkami zostają
kobiety z biednych rodzin, które chcą zarobić na studia dla siebie lub swoich
dzieci. Dostają za jedną ciążę tyle pieniędzy ile nie zarobiłyby przez całe
życie. Nie przeszkadza im, że mogą stracić zdrowie, a nawet życie.
Ogólnie
książka jest napisana w genialny sposób. Jest bardzo dużo powrotów do
przeszłości i odkrywania tajemnic rodzinnych. Walka kobiet o ich prawa i
samodzielne życie, bez męskiej dyktatury. Chociaż muszę przyznać, że poprzednia
książka autorki Oczyszczenie, jest jeszcze
lepsza od Normy. Rzadko zdarza mi się czytać książkę, której akcja toczy się w znajomym miejscu. W tym przypadku to Helsinki. Byłam w każdym z miejsc opisywanych przez autorkę, dzięki czemu jeszcze lepiej wczułam się w atmosferę powieści. Mam tylko jedno
zastrzeżenie, które dotyczy zakończenia. Jest ono po prostu banalne i
stereotypowe. Niestety.
Sofi
Oksanen to jest dość specyficzną pisarką. Nie tylko ze względu na styl pisania,
ale również na wygląd. Różnokolorowe dredy, pióra i kwiaty wplecione we włosy,
staromodne stroje, klasyczne okulary. Urodziła się w 1977 roku, czyli ma tyle
samo lat co mój Książę, a wygląda niestety dużo starzej. Jednak to wszystko razem
dodaje jej uroku, przez co uwielbiam ją jeszcze bardziej. Sofi bardzo dużo
podróżuje, rzadko można ją zastać w Finlandii. Gorąco Was zachęcam do zajrzenia
na jej Instagram @sofioksanen. Książę znalazł przez przypadek wywiad z Sofi w Wysokich Obcasach (tutaj). Dowiecie się z niego m.in. co się stało z feminizmem w
Finlandii, dlaczego w Finlandii skutecznie wyciszono ruch #MeToo, dlaczego Sofi
napisała list do Melanii Trump oraz kim jest Martha Matilda Harpers.
Norma jest kolejną książką przeczytaną w ramach wyzwania Marty Mrowiec „W 80 książek dookoła świata”.
Norma jest kolejną książką przeczytaną w ramach wyzwania Marty Mrowiec „W 80 książek dookoła świata”.
Klaudia w Finlandii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz