Tytuł: To nie jest twoje dziecko
Autor: Małgorzata Falkowska
Wydawnictwo:
Lira
Rok
wydania: 2018
Troje bohaterów: dobrze sytuowane małżeństwo, Anna
i Paweł, oraz studentka Michalina, podejmuje brzemienną w skutkach decyzję,
która nieodwracalnie zaważy na losie każdego z nich. Cena, którą przyjdzie im
zapłacić za zawarty potajemnie układ, okaże się bardzo wysoka…
Opis z okładki
Premiera książki To nie jest twoje dziecko, zbiegłą się w czasie z powieścią Louisy
Jensen Surogatka. Pamiętam, że w
części przypadków osoby, które obserwuję na Instagramie najpierw przeczytały Surogatkę, a później książkę Gosi. I
właśnie dla tej drugiej było to niekorzystne, ponieważ po przeczytaniu książki Louisy
czytelnicy znali już temat surogacji.
Na szczęście dla mnie książka Małgosi jest ważniejsza
od pozostałych. Chociaż moi stali czytelnicy zapewne zauważyli, że w powieści
Sofii Oksanen Norma również jest
poruszany ten temat, ale w zupełnie innym kontekście. Gosia przedstawia
sytuację z perspektywy małżeństwa, które nie może mieć swoich dzieci oraz z
perspektywy studentki, która zaszła w ciążę i nie chce tego dziecka. Jak zwykle
Gosia nie zawiodła i nie mogłam się oderwać od książki. Zakończenie to
majstersztyk! W życiu się tego nie spodziewałam!
Anna i Paweł – zgodne małżeństwo, z zawodu są
ginekologami i prowadzą własną klinikę. Nowoczesny dom, nowe samochody, modne
ubrania… Mogłoby się wydawać, że niczego w życiu im nie brakuje. A jednak.
Dopełnieniem idealnego obrazka byłoby dziecko. Jak widać nie wszystko można
kupić za pieniądze. Jak dla mnie Anna to zimna sucz. Sposób w jaki traktuje
męża, współpracowników czy Michalinę, intrygi, które knuje przeciwko nim. Szok!
Chociaż zakończenie wyjaśnia powód takiego jej zachowania, nie jest to żadne
usprawiedliwienie czy rehabilitacja.
Michalina – młodziutka studentka, która w Toruniu stara
się rozpocząć nowe życie, po tym jak udało jej się zerwać z traumatycznymi
wydarzeniami z przeszłości. Koncentruje się tylko na nauce, nie imprezuje,
oszczędza pieniądze. Jedno zdarzenie wywraca jej świat do góry nogami. Anna
okazuje się być jej wybawieniem. Ale czy na pewno?
Akcja powieści rozgrywa się w Toruniu. Jak cudnie!
Nigdy nie byłam w mieście piernika i Kopernika, a dzięki opisom Gosi czułam się
jakbym znała to miejsce od zawsze. Uwielbiam sposób jej pisania. Zabawne
dialogi, poważne przemyślenia, realistyczne opisy. Książka jest podzielona na „rozdziały”,
których narratorami są poszczególni bohaterowie. Jeden „rozdział” = opowieść
jednej postaci. Dzięki czemu każdą sytuację widzimy z punktu widzenia
wszystkich jej uczestników.
Gosia Falkowska to moja rówieśniczka, przez co
jeszcze bardziej ciągnie mnie do jej twórczości. Rocznik ’89 górą! Czuję w
kościach, że książki Gosi nigdy mnie nie zawiodą, więc będę ją wspierała zawsze
i wszędzie.
To nie jest
twoje dziecko jest kolejną książką przeczytaną w ramach wyzwania Marty Mrowiec
„W 80 książek dookoła świata”.
Klaudia
w Finlandii
Czekałam na tą recenzję :) Na pewno przeczytam:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że przekonałaś się do powieści Gosi 🤩
Usuń